W dniu 16 maja 2004r. w Parafii Matki Bożej Pocieszenia w Bielsku - Białej Straconce przeżywaliśmy dzień I Komunii dzieci, których w tym roku do tego sakramentu przystąpiło 40 osób. Jako wikariusz i katecheta dziękuję zarówno dzieciom oraz wszystkim rodzicom za wszelkie zaangażowanie w przygotowanie dzieci do przyjęcia Chrystusa. Wierzę, że Wszechmocna Jego obecność w życiu tego młodego pokolenia będzie dla nich najlepszym drogowskazem i przewodnikiem.
ks. Rafał Jończy
klasa II B klasa II A
Uroczysty dzień mojej Pierwszej Komunii Św.
Dzień 16 maja był jednym z
piękniejszych w moim dzieciństwie.
W tym dniu po raz pierwszy
przyjąłem Pana Jezusa do swojego serduszka. Już dzień wcześniej w sobotę 15
maja byłem do pierwszej spowiedzi świętej. Gdy stałem w kolejce przed
konfesjonałem to bardzo się denerwowałem, żeby nie pomylić się w czasie
spowiedzi, żeby wyznać wszystkie grzechy i nie zapomnieć o czymś. Po spowiedzi
u księdza proboszcza poczułem ulgę w serduszku.
Niedziela 16 maja zaczęła
się wyjątkowo, gdyż przed wyjściem do kościoła moi rodzice udzielili mi
błogosławieństwa Bożego. Wszystkie dzieci, które miały przystąpić do I-ej
Komunii Świętej zebrały się przed kościołem, aby w procesji z rodzicami wejść
do kościoła. W procesji śpiewaliśmy
pieśni ,,Matko Pocieszenia” i ,,Chwalcie łąki umajone”. Już wcześniej katecheta
ksiądz Rafał wybrał mnie do pierwszego czytania. Był to fragment z Księgi
Powtórzonego Prawa. W domu tak dużo ćwiczyłem ten fragment, że nawet znam go na
pamięć. Mimo to już od początku uroczystej Mszy Św. denerwowałem się, że się
pomylę. Kiedy śpiewaliśmy hymn „Chwała na wysokości Bogu” moje serce zaczęło
mocniej bić, bo przypomniałem sobie, że za chwilę moja kolej. Najmocniej biło mi serce, kiedy stanąłem przy pulpicie i zobaczyłem
kościół pełny ludzi patrzących na mnie. Kiedy skończyłem czytanie poczułem
wielką ulgę jak po spowiedzi, jakby kamień spadł mi z serca. Teraz mogłem już
spokojnie oczekiwać na przyjście Pana Jezusa. Bardzo byłem ciekaw jaki smak ma
ciało Pana Jezusa. Do końca Mszy Św. siedziałem już szczęśliwy. Po wyjściu z kościoła
zobaczyłem czekającą na mnie radosną rodzinkę i znajomych. Zacząłem przyjmować
życzenia. Nie ukrywam, że ucieszyłem się z otrzymanych prezentów.
Wojciech
Ryłko kl. II a
Moje wspomnienia z I Komunii Św.
Dzień
16 maja był jednym z najpiękniejszych dni w moim dzieciństwie. W tym dniu
przystąpiłem do Komunii
Św. W sobotę-dzień przed Komunią byliśmy do spowiedzi, bardzo się
cieszyłem w tym dniu. Mogłem oczyścić serce z moich grzechów.
Czułem się dużo lepiej. W niedzielę Msza Św. zaczęła się o godz.10:30.
Była bardzo uroczysta, dzieci pięknie śpiewały i modliły się. Byłem
bardzo ciekawy jak smakuje Ciało Chrystusa?! Po komunii serduszko biło
mi mocniej, ponieważ wiedziałem
,że za chwilę muszę wyjść przed ołtarz, bo będę mówił podziękowanie
Panu Jezusowi. Gdy skończyłem mówić ulżyło mi. Po Mszy
wszyscy moi goście składali mi życzenia, zrobiliśmy zdjęcia i
pojechaliśmy na uroczysty obiad.
O godzinie 15:00 było odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, odmówienie litanii
do Matki Boskiej i mieliśmy zdjęcia pamiątkowe z księdzem. Uczył nas ksiądz
Rafał. Jesteśmy
mu bardzo wdzięczni za
przygotowanie
nas do tego
sakramentu
i za cierpliwość do nas.
Dzień 16 maja był jednym z piękniejszych w moim dzieciństwie.
W tym dniu po raz pierwszy przyjąłem Jezusa do mojego serca.
Przed tym przeżyciem mieliśmy dużo egzaminów.
Po egzaminach mieliśmy próby, a 15 maja była spowiedź.