|
|||
Dnia 18 maja 2003r. w naszej parafii STRACONKA odbyła sie I komunia św. dzieci klas drugich. W tym roku do komunii przystąpiły dwie klasy - czyli 42 uczniów, którzy z przejęciem i zaangażowaniem przez kilka miesięcy przygotowywali sie do tej wspaniałej uroczsytości.
Poniżej prezentujemy wspomnienia kilku dzieci, które chciały sie podzielić z nami swoimi wspomnieniami z uroczystego dnia I komunii św.
Moje
Wrażenia
z
Pierwszej Komunii
świętej
Moje
przeżycia
wiążące
się
z
przyjęciem
Pierwszej
Komunii
świętej
łączę już
z
pójściem
do
Pierwszej
Spowiedzi
świętej.
Towarzyszyli
mi
moi
rodzice. Czułem
duże
zdenerwowanie , a
po
spowiedzi
wielką
ulgę . Wieczorem
przyjechała
już
do
mnie
moja
ciocia
Ala .
Dowiedziałem
się od
niej , że
w
dzień
mojej
Pierwszej
Komunii
świętej
będzie
odprawiana
w
mojej intencji
msza
św.
w
Jordanii , gdzie
przebywa
aktualnie
mój
chrzestny. Nie
mogąc
uczestniczyć
we
mszy
w
Straconce , postanowił
w
taki
sposób
połączyć się
z
nami
w
modlitwie . Ta
wiadomość
bardzo
mnie
wzruszyła. W
niedzielę
rano
obudziłem
się
bardzo
spokojny , pełen
chęci , aby
już
przyjąć do
swego
serca
Pana
Jezusa. W
kościele
pełnym
ludzi
i
ładnie
przystrojonym , czułem
że
jest
to
dla mnie
msza
inna
od
tych , które
dotąd
przeżyłem. Po
mszy
św.
przed
kościołem
czekali
już
na
mnie
moi
goście . Była
to
moja najbliższa
rodzina
i
znajomi , których
wszystkich
ugościłem
w
dom. Dzień
mojej
Pierwszej
Komunii
świętej
i
moje
przeżycia
w
tym
dniu
Przemysław
Waluś
Natalia Milcz
Moja Pierwsza
Komunia Święta.
Moja
pierwsza komunia zaczeła się już w czwartek,kiedy przyjechała
do mnie moja babcia i dziadek. Widuję ich rzadko,bo mieszkają
daleko i dlatego moja radość była większa.Z
niecierpliwością czekałam jeszcze na przyjazd mojego
chrzestnego.Niestety musiałam poczekać do soboty.Czas
oczekiwznia zajmowały przygotowania do Komuni.Babcia z mamą
gotowały a ja w swoim pokoju robiłam rachunek sumienia przed
pierwszą spowiedzią.Przystąpiłam do niej w sobotę.Poszli
ze mną moi rodzice co trochę dodawało mi otuchy. Po południu
pomagałam babci i mamie w kuchni.Wrezscie nadszedł ten Dzień,Dzień
mojej Komuni. Obudziłam się wcześnie rano i nie mogłam
już zasnąć.Nie mogłam się doczekać chwili
kiedy już wszyscy pójdziemy do Kościoła.Ja w mojej białej
sukience i z czystym sercem przyjmę po raz pierwszy Pana Jezusa.
Troszeczkę się bałam ,ale też i radowałam bo od
tej chwili będę już mogła w pełni uczestniczyć
we mszy świętej.Do Kościoła poszliśmy całą
rodziną Moje koleżanki i koledzy już stali koło Kościoła.Ustawiliśmy
się i małą procesją weszliśmy do środka.Rozpoczeła
się nasza wielka uroczystość,którą prowadził Ksiądz
Proboszcz.Wreszcie nadszedł ten moment,kiedy wszystkie dzieci kolejno
podchodziły do ołtarza aby przyjąć Pana Jezusa.Było
to dla nas i naszych rodziców ogromne przeżycie.Po zakończonej
uroczystości wszyscy rozeszli się do domów.Tam czekał na
nas obiad i oczywiście niespodzianki.O godzinie 15,00 jeszcze
raz spotkaliśmy się w Kościele na krótkiej majówce,odnawialiśmy
wraz z rodzicami i chrzestnymi przyżeczenia chrzcielne i dostaliśmy
pamiątkowe obrazki.Dostałam dużo różnych prezentów z
których się bardzo cieszyłam,ale największym prezentem był
Pan Jezus Którego odtąd będę nosiła w swoim sercu.
DOMINIKA BABIARCZYK
MOJE WSPOMNIENIA Z PIERWSZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ Gdy miałem przystąpić do mojej pierwszej komunii trochę bałem się spowiedzi , ale jakoś mi poszło. Na próbach dawaliśmy trochę księdzu w kość a on nam mówił że nas wyśle pod lipkę. Gdy minęła komunia ksiądz powiedział nam że nawet najpiękniejszy prezent kiedyś się zepsuje a pan Jezus zostanie nam w sercu do końca życia.
Mikołaj Urbaniec
|
|
||
|
|||